zaległości....

Z uwagi że mamy nowy rok przejrzałam swojego bloga i twierdziłam że mam straszne zaległości związane z przekazywaniem informacji na temat mojego życia prywatnego a bardziej poczynań mojego rosnącego jak na drożdżach syna :) ostatni poważny wpis to był na Wielkanoc 2009 aż wstyd się przyznać. Postanowiłam to zmienić.....i podsumować rok 2009r. powiedzmy pomijając już okres do Wielkanocy.... :) Więc kolejne posty będą o nas samych :) Serdecznie zachęcam.... Podejrzewam że skończy się na sporej ilości fotek bo w pisaniu to ja dość kiepska jestem..... A tak przy okazji to już nie długo Filipek skończy DWA LATKA i znowu będę miała o czym opowiadać na blogu no i oczywiście pokarzę jak przebiegała imprezka.... :) Zapraszam....