czwartek, 29 stycznia 2009

Czas powspominać :)


Jak już zdołaliście się zorientować, mój blog to przede wszystkim szerzenie idei noszenia dzieci w zdrowy i bezpieczny sposób,
czyli w CHUSTACH :). Jednak dzisiaj nie będę pisać o kolejnych korzyściach wynikających z noszenia z swoich maluchów.
Dzisiaj chciałabym się podzielić wielkim wydarzeniem, które będzie miało miejsce za 2 dni...
Filipek skończy roczek. :):):)
Już nie możemy się doczekać imprezki i zdmuchiwania jego pierwszej świeczki. Wprawdzie na imprezkę będzie nam jeszcze poczekać miesiąc ale i tak to jest najbardziej wyczekiwana chwila. Filipek coś ostatnio chorowity ( ale jak to większość o tej porze roku ), jesteśmy na dobrej drodze do wyzdrowienia, z dnia na dzień jest coraz lepiej. Teraz przyszedł czas na przemyślenia, co się wydarzyło przez miniony rok.... A uwierzcie działo się ahhhhh działo :)
Powracając do tych chwil kiedy to pojawił się na tym świecie
( zdjęcie obok - godzinę po narodzinach ), duuużo się pozmieniało....
Zaczełam patrzeć inaczej w przyszość. Teraz na pierwszym planie jest Filip, mój najukochańszy synuś. Jak dziś pamiętam jego płacz wołający o jedzenie, był bardzo charakterystyczny (me-me-me), pierwszy uśmiech na twarzy i pierwsze próby porozumiewania się ( aaaa-guuuu ). Poznawanie swojego ciała ( rączki, nóżki ), cudowne chwile.....nie do zapomnienia.... ( wkleiłabym zdjęcie, ale nie wiem dlaczego wczytuje mi się do góry nogami ). Filo to największy kibic polskiej reprezentacji :) - wiernie towarzyszył tatusiowi w oglądaniu meczów ( nieraz już słodko śpiąc :) ). Można by pisać i pisać o tych wszystkich wydarzeniach....... Mój maluch sobie teraz słodko śpi a ja przeglądam album z jego zdjęciami...:):):)
Pierwsze wakacje Fifi spędził nad naszym polskim morzem w Kołobrzegu...było cudownie......podejrzewam że i tak nic z tego nie będzie pamiętał :) ale od czego są zdjęcia....będzie o czym opowiadać jak dorośnie. Ale wczasy były naprawdę udane......Pogoda dopisała mimo tego że byliśmy we wrześniu.....mam nadzieję że jeszcze kiedyś tak wrócimy..... Ale mnie wzięło na wspomnienia.....a co będzie za 10 lat....:):):):) Bloga braknie do ich opisywania
Filemonek za 2 dni będzie miał roczek....aż się w to wierzyć nie chce..... Jak będzie po imprezce to poopowiadam jak minęła....no i oczywiście podzielę się fotkami...:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz